www.basra.fora.pl

ARC

[link widoczny dla zalogowanych]

W tym rejonie turystycznym wysadzanie się w powietrze wraz z grupką okolicznych ludzi jest już tradycją. Podam krótki poradnik, jak to powinno wyglądać.

Są dwa rodzaje bomb, mały ładunek wybuchowy, oraz kamizelka samobójcy.

Ładunek wybuchowy.
Musi mieć rozmiar co najmniej wielkości kartonika napoju 200 ml. Materiałem wybuchowym może być petarda lub alarm dźwiękowy.
Jego zasięg rażenia to 3 metry (5 kroków) wokół zamachowca. Wszyscy znajdujący w tym promieniu w momencie uruchomienia ładunku są martwi, nie ma rannych.

Kamizelka samobójcy

Jest dużo większa i odpowiednio skuteczniejsza. Kamizelka może się składać z kilku lasek dynamitu, lub kostek trotylu, łączna pojemność tych "materiałów wybuchowych" to przynajmniej 2 litry. Czyli 2 kartoniki po mleku,
[link widoczny dla zalogowanych]

4 po sokach półlitrowych, 8-10 mniejszych kartoników lub kilka-kilkanaście grubych lasek dynamitu.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ładunek musi być na stałe połączony z detonatorem, albo przytwierdzonym do niego, albo na przewodzie. Nie ma detonatorów bezprzewodowych.
Eksplozja typowo - albo petarda (najlepiej wielostrzałowa), albo alarm dźwiękowy, lepiej głośniejszy niż normalnie.
Zasięg eksplozji kamizelki to 10 metrów (15 kroków). Dla tego dobrze by było, żeby wszyscy zainteresowani usłyszeli, że właśnie dosięgła ich ręka Ahmeda Wink

. Wszyscy giną na miejscu, nie ma rannych. Jeśli eksplozja była w pomieszczeniu (namiocie, pokoju), giną wszyscy w środku oraz osoby stojące w drzwiach.

WAŻNE:
Sprzęt samobójczy (kamizelka czy ładunek) może być wykorzystany raz na 2 godziny. W międzyczasie gracz/samobójca podlega normalnym zasadom respów, i może brać udział w normalnych zadaniach.

Hulki · Wysłany: Wto 14:21, 30 Mar 2010 Temat postu:

"eksplozja - petarda.."

Czyli widzę że jedziemy na hardkorze i ludzie naprawdę zaczną się wysadzać? Wesoly

Przemek · Wysłany: Wto 18:20, 30 Mar 2010 Temat postu:

!marysia! · Wysłany: Śro 13:05, 31 Mar 2010 Temat postu:

W zeszłym roku wysadziłem sie wraz z Miderem i jego Sztabem. Znienawidzili mnie za to Wesoly

Tylko pyskowali, że zrobiłem to petardą i to nieodpaloną. Ale nie miałem serca jebnąć im do okopu "Megaachtunga" - tak się to ścierwo nazywało Wesoly

. Zabrałem jakiemuś kolesiowi na bramie.
Trzymałem w ręku zapaloną zapalniczkę i zapytałem:
- Mam to odpalić, czy uznacie się za martwych?
Popatrzyli na mnie jak na jebniętego. Więc dodałem:
- To chyba najlepszy moment aby zacząć krzyczeć " Medyk !!!!!"

Po tym jakaś lalunia była dla mnie bardzo szorstka Wesoly